Wykonanie realistycznych okien w modelu budynku – zarówno takim, który wykonujemy własnoręcznie na przykład z kartonu, jak i w takim, który sklejamy z zestawu z elementami z tworzywa sztucznego jest stosunkowo łatwe, jeżeli tylko potrafimy rysować w jakimkolwiek komputerowym programie wektorowym i wiemy, gdzie znajduje się punkt usługowy oferujący wycinanie laserem (może być to usługa wysyłkowa).
Prace nad oknem rozpoczynamy od pomiarów otworu okiennego. Musimy bardzo dokładnie zmierzyć wysokość i szerokość otworu okiennego.
Gdy znamy te dwa podstawowe wymiary możemy rozpocząć projektowanie naszego okna. Zakładamy, że będzie to typowe, stare okno skrzynkowe (tak zwane – dubeltowe), czyli podwójne. Dlatego złożone ono będzie aż z 6 warstw brystolu i z 2 warstw przeźroczystej folii. W naszym przykładzie otwór okienny w „murze” ma wymiary 10 x 15 mm. Rysujemy, więc, prostokąt o takich wymiarach (kolor żółty). Do rysunku dodajemy osie podziału okna na poszczególne – nazwijmy to umownie – szyby (linie koloru zielonego). Teraz w odległości 0,5 mm od linii żółtej (do wewnątrz otworu okiennego) rysujemy linie niebieskie. Dalej – w odległości 0,4 mm od linii niebieskiej (także w kierunku wewnętrznym otworu okiennego) rysujemy linię czerwoną. Kolejne trzy prostokąty to obrys zewnętrzny. Ja z reguły rysuję te linie w odległości około 2 mm – oczywiście na zewnątrz od linii żółtej wyznaczającej otwór okienny. Na naszym przykładowym rysunku widać tylko linię czerwoną, ale pod nią jest również linia niebieska i żółta. Mamy, zatem, taki rysunek, jaki widać poniżej:
Kolejnym krokiem będzie narysowanie wewnętrznych ram okna, wynikających z założonego podziału (linie zielone). Najpierw belka pozioma. Rysujemy linie czerwone w odległości 0,6 mm w górę i w dół od poziomej linii zielonej oraz linie niebieskie w odległości 0,3 mm od poziomej linii zielonej. Podobnie postępujemy z liniami pionowymi. Rysujemy linie czerwone w odległości 0,45 mm na lewo i na prawo od pionowej linii zielonej, a linie niebieskie w odległości po 0,15 mm od pionowej linii zielonej. Teraz nasz rysunek powinien wyglądać tak:
Pozostaje nam „wyciąć” (wymazać) niepotrzebne fragmenty linii niebieskich i czerwonych oraz całkowicie usunąć linie zielone.
Kolejny krok w rysowaniu, to „rozdzielenie” linii niebieskich, czerwonych i żółtych. Otrzymamy rysunki trzech okien, a właściwie trzech warstw okien.
Ostatni krok w projektowaniu naszego okna to wykonanie ostatecznego rysunku, według którego urządzenie do cięcia laserowego wytnie poszczególne elementy. Są to w praktyce połączone ze sobą (zsunięte) kolejne warstwy okna widoczne na poprzednim rysunku z dorysowanymi „trzymaczami” czyli przerwami w liniach, które umożliwią podczas cięcia pozostanie każdego elementu na swoim miejscu.
Wycięcie elementów dla jednego okna nie byłoby optymalnym przedsięwzięciem. Zwykle projektuje się całą „formatkę”, czyli arkusz o wielkości A4, umieszczając na nim tyle elementów, ile się tam zmieści.
Plik z grafiką wektorową wysyłamy do punktu świadczącego usługi cięcia i grawerowania laserem. Po realizacji zamówienia otrzymujemy arkusz z wyciętymi laserowo elementami. Wśród zamówionych elementów znajdą się i te, które utworzą nasze okno. Odcinamy „trzymacze” i mamy wycięte laserowo poszczególne „warstwy” zaprojektowanego okna.
Zajmijmy się teraz takim pojedynczym oknem. Jest to 6 elementów: 3 rodzaje, po 2 sztuki każdego rodzaju.
Przygotować musimy jeszcze kawałek cienkiego celuloidu, z którego wykonamy szyby do naszego modelowego okna. Z celuloidu wycinamy dwa prostokąty o wymiarach równych wymiarom zewnętrznego obrysu elementów wyciętych z brystolu.
Teraz można skleić ze sobą niektóre warstwy. Używając kleju typu wikol łączymy ze sobą po dwie warstwy imitujące ramy okien, bardzo precyzyjnie ustawiając je względem siebie.
Pora na malowanie. Gdy klej wyschnie możemy sklejone z dwóch warstw ramy okienne pomalować. Ja stosuję zwykle farbę olejną firmy „Humbrol”. Biały, nieco pożółkły i lekko błyszczący kolor, dobrze imitujący oryginał daje zastosowanie farby o numerze 130 lub 22 (albo mieszanki tych farb).
Gdy farba wyschnie można „oszklić” okna. Od wewnętrznej strony każdej, dwuwarstwowej ramy, naklejamy celuloidową szybkę. Stosujemy klej nie powodujący zmętniania celuloidu oraz nie zostawiający zacieków po wyschnięciu. Ja używam kleju o nazwie Clearfix firmy „Humbrol”.
Po wyschnięciu kleju pora na montaż okien w całość. Pomiędzy przygotowane (i „oszklone”) dwie ramy okien wklejamy dwa ostatnie elementy. To elementy dające „dystans” pomiędzy ramami skrzynkowego okna.
Całość lekko dociskamy i pozostawiamy do wyschnięcia. Na koniec po obwodzie nasze skrzynkowe okno „oklejamy” klejem typu wikol.
Okno jest gotowe. Można je umieścić w otworze okiennym, przyklejając je od wewnątrz do kartonowej lub plastikowej ściany.